Nadchodzi najbardziej decydujący okres w życiu wszystkich ptaków. Jeszcze zima całkiem nie ustąpiła, a już widać ogólne poruszenie i wszechobecny gwar. Najbliższy czas jest kluczowy, nie tylko z punktu wyboru miejsca pod budowę gniazda, ale i też zdobycia partnerki. Pośpiech jest wskazany, a wręcz wymagany. Kto pierwszy ten lepszy. W czaplińcu doświadczenie i spryt to podstawa. Każdego roku bardzo często wykorzystywane są stare gniazda, ale dobudowywanie nowych do wielokondygnacyjnego osiedla to podstawa. Stare i doświadczone osobniki zajmują najczęściej gniazda w górnych partiach drzew, niedoświadczone czaple i maruderzy muszą zadowolić się dolnym piętrem. Takie wielopoziomowe osiedle ma swoje wady i zalety. Trudniej wtargnąć drapieżnikom na tak dobrze strzeżony teren. Jednak Ci, co mieszkają na dole nie mają lekkiego życia, brak „kanalizacji” i zewsząd spadające odchody nie należą do przyjemności. To odwieczny problem spóźnialskich i „żółtodziobów”.
Czapla siwa
Grey heron
Ardea cinerea
fot. Marcin Baranowski
Comments