Nie znam takich miejsc jak właśnie to, to szczególne, wyjątkowe. Bezkresne pustkowie, przepełnione zapachem mułu, zgnilizny i martwych ryb, wyścielone głębokim błotem i warstwą umierających, poczerniałych już glonów. Brzmi strasznie, a jednak to miejsce pełne piękna. Pełne codziennych spektakli, z udziałem setek, może tysięcy aktorów. Miejsce inne od egzotyki wypełnionej kolorami. My je pokochaliśmy.
Czapla biała
Great white egret
Ardea alba
fot. Łukasz Boch
Comments